Herbacianych tradycji ciąg dalszy. Dziś zabieramy Was w podróż do Wielkiej Brytanii. I choć dziś picie herbaty jest tam powszechne i nie przywiązuje się do niego zbyt dużej uwagi, jednak kraj ten kojarzy się mocno ze zwyczajem jej spożywania o godzinie 17 (popularny five o’clock). Anglicy gustowali w herbatach wschodnioindyjskich, które zaparzano zgodnie z określony rytuałem. Do czajniczka wsypywano ilość miarek odpowiadającą ilości filiżanek, które chciano przygotować. Liście zaparzały się przez 5 minut, po czym gotowy napój wlewano do uprzednio przygotowanych filiżanek, w których znajdowało się mleko. To bardzo ważne, by zachować tę kolejność – najpierw mleko, potem herbata. Inny sposób przyrządzania uznawano bowiem za wielki nietakt. Veertea smakuje doskonale z mlekiem i bez, z cukrem i bez cukru, w filiżance i w kubku.
Przekonajcie się sami i odwiedźcie nasz sklep internetowy -> https://veertea.com/sklep/